Nina kocha wszyyystkich <3{creepypasta}

☻Godność Postaci☺ - Nina ...tak . To na pewno. A nazwisko? nie pamiętam? Hopkins? I tak wołają na mnie The Killer...To Brzmi o wiele ładniej.
☺Wiek☻- 19? Chyba tak. Szybko leci ten czas...
☻Płeć☺ - Kobieta w stu procentach.
☺Orientacja Seksualna☻ - He He Heterycy są źli , a ja jestem Biseksualna...Trzeba też dodać patyki, rośliny, zwierzęta, zwłoki oraz wszystko co się rusza lub nie.

☻Historia*☺ - Dawno dawno temu... No, tak więc to kim jestem zawdzięczam Jeffowi. A obecnie żyję dalej i korzystam z wolności. * Może kiedyś coś dopiszę*

☺Charakter☻ - Zazwyczaj określają mnie mianem Psychopatki lub wariatki. taaak. chyba mogę się z tym zgodzić. Mogę być z siebie dumna! Lubie robić to co robię. Taka zabawa sprawia mi przyjemność. Wywoływanie w ludziach lęku, przerażenia, strachu... I ostateczne wbicie w nich mojego ukochanego noża. Tak słodko można się z nimi droczyć. A zwłaszcza gdy śpią. Są wtedy tacy słodcy. Po za tym jestem pozytywnie nastawioną do wszystkiego i wszystkich osobą. Z drugiej strony to tez zależy od tego jak rozumiesz definicję pozytywnego nastawienia. Uwielbiam wszelkie zabawy, wygłupy czy szaleństwa. Najchętniej rozrzucałabym radość na prawo i lewo . Jednak nie każdy cieszy się gdy przystawiam mu nóż do gardła. Każdy za to miewa gorszy dzień. Wtedy zdarza mi się ponarzekać. Chociaż ponarzekać to mogę sobie i od tak jak mnie na to ochota najdzie. Miewam różne humory. Mimo Wszystko to nie zmienia mojego podejścia do życia. Jest takie...Jak to się mówi...O! Nie poważne. A co z podejściem do tych, którym nie wypruwam flaków? No więc albo ignoruję albo się przykleję. A jak to drugie to nie ma przebacz. Uwielbiam się drażnić i spędzać z nimi czas. Nawet jeśli staje się to męczące dla tej osoby to ja nie odpuszczam tak łatwo. A zwłaszcza przed uwielbieniem nie ucieknie mój Jeff. jest moim guru życiowym . Podążałabym za nim krok w krok. to chyba z reszta widać. Mam taka nadzieję.

☻Wygląd☺ - Nie jestem ani jakoś specjalnie wysoka , ani niska. Mam idealnie 169cm. Mam raczej drobną budowę. Niektórzy mówią, że mam anemię, ale szczerze nie obchodzi mnie to. Plus dla mnie bo jestem szczupła, albo jak to niektórzy mówią wychudzona. No ale nie na tyle by pozbawić mnie kobiecości. Ogólnie jestem raczej bardzo dziewczęca. To dobre określenie. Spódniczki, zakolanówki, bluzki na ramiączkach i takie tam czarne paseczki, odcienie różu czy fioletu. Norma. Nawet we włosach mam różowe pasemko. Dokładniej mówiąc to w grzywce. Ładnie się odznacza na tle moich długich, czarnych włosów. Je z kolei zdobi Kokardka. Tak związuje je, w wysokiego kucyka. Nieodłącznym elementem mojego ubioru jest fioletowa bluza... nie licząc koloru jest idealnie taka jak Jeffa. Cudownie czyż nie? I teraz najwspanialsza część. Dar od mojego mistrza. Twarz. Moje niebieskie oczy są przypalone więc mogą być otwarte jeszcze szerzej, pocięte i pozszywane policzki trzymają wieczny uśmiech, a dzięki wybielaczowi skóra jest idealnie biała! Chociaż nawet bez tego moja cera była określana mianem "bladej jak trup"  

☺Umiejętności☻ - Hmm... co ja takiego umiem...W sumie
- Umiem dźgać nożem - Przeznaczenie życiowe. Urodziłam się stworzona nie z odruchem ssania, a dźgania normalnie. Miszcz nad miszczami. Nic tylko bić pokłony i podziwiać jak tnę na kawałeczki i dziabam nożem, nożyczkami, igłą...czymś w każdym razie ostrym.
- Używać pif pafów - Celnie i szybko...takie tam hobby. Warto sobie czasem pójść na strzelnicę dla rozrywki.
- Emować - Ta przydatna umiejętność jest czarną magią sama w sobie. A do czego jest przydatna? No więc zupełnie do niczego, ale nie każdy to potrafi .
- Być kałaj i w ogóle - Taka wrodzona zdolność ,która idzie w parze do miotania radością na prawo i lewo, ale nie zawsze chce się tego używać. Chociaż kto by się przyczepił to takiej osoby. Nieee wcale nie mam noża...To tylko cukierki....Taki nóż z cukierków...Zabiję cię hihihi...
- Grać na gitarze- Taaa ... kiedyś się tym zajmowałam. nie powiem idzie mi to całkiem nieźle.

Hmm... A czego nie umiem?

- Nie wpuszczaj mnie do kuchni - ...Bo ci ją wysadzę. Nie umiem gotować. Aaaani trochę. Wszystko spalę, spłonę, ugotuję lody i posiekam wodę na makaron. A ten ostatni zjem na sucho.
- Rozmawiać z ludźmi - Naprawdę nie wiem czego się mnie boją...
- Sprawować jakąkolwiek opiekę nad czymkolwiek- Kwiatki zwiędną, zwierzęta uciekną, dzieci umrą...ale i tak chętnie się tego podejmę.
- Zachować powagi- nic nie poradzę, że nie mogę się przestać uśmiechać...W końcu mam zszytą twarz. Ale i tak nie widzę powodu do zaprzestania tej czynności. W końcu to takie zabawne gdy trzymasz w ręce czyjeś wnętrzności.
- Panować nad emocjami - A kto nienormalny panuje nad emocjami....No dobra są tacy. No ale inni to nie ja!

☻Ranga - Tęczowa Psychopatka - Definicja psychopaty upiększona o nadmmiar miłości i tęczy. Obrzyga was radością podczas gdy będzie wyrywać ci język. Słodko co nie?

☺Dodatkowe☻:
- Lubię opiekować się dziećmi
- Macać flaki gdy jeszcze ciepłe
- Kolekcjonuję te już zimne
- Mam dwa pif pafy i m16
- Nie rozstaję się z nożem
- Słucham dużo muzyki
- Lubię słodycze
- Założycielka fanklubu Jeffa
- Taki se ze mnie otaku
- Przyjdę po ciebie w nocy

Wszystko ładne, Twoje KaPe mnie rozwaliło...
Tylko teraz nie wiem czy mam Ci je blokować czy nie ze względu na tą historię...