Duże miasto,oj duże. Drapacze chmur i centra handlowe. Znajdziesz tu wszystko, od mieszkań po kluby i puby.Pięciogwiazdkowe hotele, znane w całym świecie restauracje są tutaj do znalezienia! A może jakąś osobistość? Czy to Mike Tyson?!Nie tylko jakiś murzyn...

Okrzyki ludzi kupujących towar, śmiech dzieci pędzących między straganami, owoce porozsypywane na uliczkach. O, i jeszcze pan dostawca przyjechał ze świeżymi warzywami. To cały urok rynków. Można tu kupić naturalne warzywa oraz owoce. Spotkać można tutaj kawiarenki, w których można wypić przepyszną kawę i zjeść znakomity deser na wagę królewskich podwieczorków.

Już nie tak duże, imponujące budynki, a małe domki jednorodzinne. Życie nie jest tu takie zabiegane jak w Głównym Mieście, a płynie ono spokojniej. Nie ma tu ulicznego gwaru czy pędzących samochodów, by zdążyć na czas. Można tu milej spędzić czas, pogawędzić z sąsiadem przez płot czy pograć w piłkę na swoim własnym podwórku.

Piękne, wielkie, lazurowe i głębokie jeziora, morza oraz rzeki. Kolorowe ryby i dziadkowie, którzy te ryby łowią. Jeśli zmęczy Cię gwar ulicy, przyjdź tutaj i odpręż się, a nuż może spotkasz tu kogoś nowego? Jeżeli chcesz, popływaj sobie z kumplami, ale nie wchodź do wody od razu po posiłku, bo skurcz dostaniesz i nikt Cię nie uratuje.